- nawilżenie,
- przyspieszenie wzrostu-> jeśli stosujemy na skalp
- odżywienie
- nabłyszczenie
Jak zrobić maskę:
1. 2 łyżki siemienia lnianego zalewamy 1 - 1,5 szklanę wody i gotujemy na małym ogniu 5- 10 minut, mieszając gdyż może się przypalać
2. odcedzamy ziarna jak jeszcze jest gorący ponieważ po ostygnięciu będzie to niemożliwe
3. myjemy włosy szamponem( NIE nakładamy odzywki ani maski)
4. nakładamy kleik najpierw na skalp później na długość włosów
5. nakładamy czepek foliowy a na to ciepły ręcznik i trzymamy godzinę.
6. Spłukujemy duża ilością wody (NIE myjemy ponownie szamponem)
Kleik schodzi bardzo dobrze z włosów nie pozostając na nich, nie obciążą i nie przetłuszcza ich.
Przy bardzo suchych włosach na końcówki możemy nałożyć po całym zabiegu maskę lub odżywkę i ponownie spłukać włosy.
Nie wyobrażam sobie już pielęgnacji włosów bez siemienia ;)
OdpowiedzUsuńAnomalia
ja też :) raz w tygodniu to jest minimum tym bardziej że teraz zima włosy potrzebują regeneracji i nawilżenia :)
Usuńsiemie jest super:) Mi się marzy serum z nim z Omia Labolatoires:)
OdpowiedzUsuńZapraszam też na konkurs na moim blogu, do wygrania zestaw hammam: czarne mydło Savon Noir i rękawica Kessa!
http://madie.randan.pl/konkurs-wygraj-zestaw-hammam-czarne-mydlo-savon-noir-i-rekawice-kessa/
Pozdrawiam!
dziękuje i zajrzę na bloga :) również pozdrawiam :)
UsuńDzisiaj mam zamiar pierwszy raz wypróbować nałożyć siemię na włosy.
OdpowiedzUsuńna pewno będziesz zadowolona z efektu :)
UsuńDo maski używamy całych ziaren? czy mielonego siemia?
OdpowiedzUsuńCałych ziaren :)
UsuńEfekt jest po 1 zastosowaniu?
OdpowiedzUsuńTak jest ale wiadomo im dłuższa kuracja tym efekt coraz lepszy :)
Usuń